Środkowa część epizodu znacznie zwalnia - fabuła skupia się w tym miejscu na rodzinie i przyjaciołach Molly oraz... postępujących halucynacjach. Tym razem jednak nie Marcus jest ich tematem, ale jego brat - Tim.
Obawiałem się trochę jak rozwinie się wątek Ethana, jednak twórcy zdecydowanie idą w dobrym kierunku wzbogacając dziecko o psychotyczne zachowania. To może być naprawdę dobry wątek, który położy cały program prowadzony przez męża Molly.
Wydaje mi się, że twórcy sprawnie operują dawką informacji, która trafia do widza - starają się zachować wszystko w tajemnicy, stopniowo dozując kolejne elementy układanki i budując napięcie - te widoczne jest szczególnie w ostatnich minutach epizodu, dzięki którym melancholijny w większości odcinek, zyskuje na dynamice zachęcając do kontynuacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz