czwartek, 28 sierpnia 2014

Intruders S01E01 - She Was Provisional

Intruders to nowy projekt przygotowany na zlecenie stacji BBC America. Thriller ten, który obecnie planowany jest na osiem odcinków, wykreowany został przez Glena Morgana - scenarzystę i producenta wykonawczego 'Z Archiwum X'. Efektem jego pracy jest serial, którego początki nie nastrajają zbyt optymistycznie.


Jednak, żeby wprowadzić czytelników nieco w klimat Intruders zobaczmy, o czym w ogóle ten serial opowiada:
Intruders opowiada historię tajnego społeczeństwa. Osiąga ono nieśmiertelność, szukając schronienia w ciałach innych ludzi. Akcja skupia się na byłym gliniarzu Jacku Whalenie (John Simm), który uciekł od mrocznej, brutalnej przeszłości i prowadzi spokojne życie z żoną Amy (Mira Sorvino). Kiedy kobieta znika w tajemniczych okolicznościach, Jack rozpoczyna śledztwo, które zmusza go do konfrontacji z przeszłością.
Generalnie sądzić więc można, że scenariusz Intruders ma potencjał, jednak po obejrzeniu pilotowego odcinka, S01E01 - She Was Provisional, obawiam się, że może on zostać zmarnowany.

Pierwszym i głównym problemem oraz rzeczą, która mnie osobiście irytowała jest olbrzymia chaotyczność - reżyser skacze od sceny do sceny przedstawiając urywki losów głównych postaci serialu, z których tak naprawdę niewiele wynika. Tajemniczość całej historii dawkowana jest w sposób nieodpowiedni, przez co scenariusz pierwszego odcinka niezbyt zachęca do poznania dalszej części historii, która gdyby nie przytoczony przeze mnie opis dystrybutora, w zasadzie nie wiadomo o czym jest.

Ogromna ilość niejasności i bardzo nieuporządkowana akcja potęgują wspomnianą już chaotyczność. Być może drugi epizod będzie pod tym względem lepszy, niemniej nie spodziewałbym się zbyt wiele.

Na plus? Na pewno rola Millie Bobby Brown, która wciela się w rolę Madison O'Donnell - dziewczyna zagrała naprawdę przekonująco.

1 komentarz:

  1. A mi się pierwszy odcinek podobał, może właśnie ze względu na "tajemniczość' (:

    OdpowiedzUsuń