Extant, serial autorstwa Mickey'a Fishera, emitowany w stacji CBS, ma szansę okazać się ciekawym projektem z gatunku science-fiction - przynajmniej takie wrażenie odnoszę po emisji pilotowego odcinka serialu - Re-Entry. Obecność Stevena Spielberga, który w Extant pełni funkcję producenta wykonawczego sugeruje, że tytuł ten przygotowany zostanie z wielką 'pompą'. I tak faktycznie jest.
Linia fabularna, mimo że nie jest wyjątkowo odkrywcza, to jednak od samego początku potrafi zainteresować widza. Scenariusz być może prowadzony trochę nieśpiesznie, ale przedstawiony jest w sposób odpowiedni, co ma bezpośredni wpływ na napięcie stopniowane przez twórców w trakcie całego pilotowego odcinka.
Ilość wątków pobocznych, które chwilowo zostały przez scenarzystów jedynie w luźny sposób nakreślone, sprawia wrażenie, że akcja oraz dalszy przebieg fabuły nie będzie dla widza nużący. Chociaż z drugiej strony może ewidentnie cierpieć na pewną formę chaotyczności - to jednak jaki będzie finalny efekt będzie można ocenić dopiero po kilku pierwszych epizodach.
Wśród obsady oczywiście Halle Berry, która mimo że nie wyróżnia się w żaden szczególny sposób, to jednak swoją rolę odgrywa poprawnie - na tyle, że zwykłym czepialstwem byłoby doszukiwanie się niedoskonałości w warsztacie aktorki prezentowanym w Extant. Na uwagę zasługuje jednak Pierce Gagnon (grający 'dziecko' głownej bohaterki - Molly), który z każdą kolejną produkcją, w której bierze udział pokazuje, że stara się rozwijać swoje umiejętności aktorskie - chłopak ma talent i do przydzielonej mu roli pasuje idealnie (chociaż wpływ na to ma również dość szczególna aparycja Pierce'a).
Extant S01E01 - Re-Entry moim zdaniem spełnił perfekcyjnie zadanie, przed którym stoi każdy pilotowy odcinek - epizod skutecznie zachęcił mnie do obejrzenia dalszej części losów bohaterów Extant. Serial warty uwagi, przynajmniej chwilowo.
Widzę, że sukcesywnie recenzujesz. Nie czytałam dalszych recenzji (pewnie spoilery), ale zachęciłeś mnie to sięgnięcia po Extant :)
OdpowiedzUsuń