czwartek, 13 listopada 2014

Arrow S03E06 - Guilty

Arrow S03E06 - Guilty nadrabia poziomem względem poprzedniego epizodu nie tylko poprzez o wiele dynamiczniejszą i ciekawszą moim zdaniem historię, ale również z powodu rozbudowy serialu o kolejne postaci z komiksowego uniwersum Green Arrow, przy okazji raz na zawsze wyjaśniając wątek udziału Roy'a w domniemanym zabójstwie Sary.


Szósty epizod trzeciego sezonu w głównym stopniu rozgrywa się wokół wątku przeszłości Teda "Wildcat" Granta, który swojej krucjaty, jako mściciel dokonywał w Starling City na długo przed tym, kiedy w mieście ponownie pojawił się Oliver. Członkowie gangu Culebra są mordowani jeden po drugim, a ślad prowadzi bezpośrednio do wcześniejszej działalności Teda. Tyle zarysu.

Elementem, który na pewno mi nie gra jest zbyt szybka przemiana Laurel w Black Canary, co być może w jakiś sposób wymuszone jest przez scenariusz, niemniej wspomniana metamorfoza powinna zdecydowanie odbywać się wolniej. Szkoda również, że tak mało miejsca poświęcono wydarzeniom sprzed pięciu lat rozgrywających się w Hong Kongu - retrospekcje zawsze były mocną stroną Arrow, ale w tym sezonie zdecydowanie brakuje mi większego nacisku na ten element historii.

Wprowadzenie Cupid (która zresztą przewija się w tym odcinku w kilku scenach w trakcie trwania serialu), wybór właściwego pseudonimu dla Roy'a to na pewno ciekawe smaczki dla osób, które śledzą losy Green Arrow w komiksach. Scenariusz ewidentnie przyśpiesza, co może wróżyć, że będzie w kolejnych odcinkach jeszcze lepiej.

Dobrze wyreżyserowane i dynamiczne sceny walki dopełniają całości. Jeden z lepszych epizodów trzeciego sezonu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz